HOROSKOP TYGODNIA

W codziennej gazecie lub czasopiśmie możesz zauważyć rzucający się w oczy tytuł ?Horoskop?. Dlaczego w dzisiejszych czasach poświęca się temu tyle miejsca i czasu?

Słowo ?horoskop? pochodzi częściowo z jęz. łacińskiego, częściowo z greckiego i znaczy tyle co ?przegląd godzinny?. Zapisuje się on w chwili urodzenia człowieka, zależy od usytuowania gwiazd względem siebie. Z owego układu gwiazd, jak niektórzy wierzą, można się wiele dowiedzieć na temat swojej przyszłości. Grecy i Rzymianie przejęli horoskop od Babilończyków, ich kapłani zajmowali się astrologią. W średniowieczu wierzenia w gwiazdy były szeroko rozpowszechnione. Jednak zabobon ten kwitł nie tylko w średniowieczu, ale i dziś szerzy się w sposób alarmujący. Często traktuje się go z przymrużeniem oka, ale jest gorzką prawdą, że w naszym, tak mądrym świecie, w którym wynaleziono atom i wysyłamy rakiety w kosmos, wiara w horoskopy jest tak rozpowszechniona.

Jak to jest moŻliwe? Dużo ludzi wierzy w Boga, a jednak żyją tak, jak gdyby Boga nie było. Chcą być niezależni, chcą robić to, co im się podoba. Często więc uciekają się do zabobonu, który też jest wiarą, ale nakierowaną w przeciwną stronę, ?wiarą w szatana?. Kto jest zabobonny, ten automatycznie dostaje się pod wpływ złych mocy. A kto podaje szatanowi mały palec, może stracić całą rękę. Takim małym palcem jest horoskop.

W Ameryce wydaje się rocznie 800 mln dolarów na wróżenie z gwiazd. Działa tam co najmniej 30 tysięcy astrologów, którzy dzięki horoskopom robią wspaniałe interesy. W Anglii, według statystyk, dwie trzecie dorosłych obywateli czyta horoskopy albo je przegląda. A jak jest w Niemczech? Jeden z instytutów przeprowadził wywiad z wieloma osobami na temat, co sądzą o astrologii. Wynik był następujący: 28 procent czyta codziennie horoskop, 25 procent czyta przy okazji, 47 procent nie czyta go wcale. Innymi słowy, więcej niŻ połowa ludzi czyta codziennie albo przy okazji horoskopy.

Czy to, co jest napisane w horoskopie, potwierdza się w rzeczywistości? Gdyby horoskop w naszej gazecie był prawdziwy, to należy podzielić ludzi na dwanaście grup zgodnie ze znakami zodiaku, z których każda musiałaby dzień po dniu przeżywać to samo. Oprócz tego horoskopy z różnych gazet przeczą sobie wzajemnie albo mogą być tak różnorodnie interpretowane, że można je dostosować do każdego. Również ?reguły gry? w astrologii są dowolne i nie mają z nauką nic wspólnego. Nie musimy się więc dziwić, że prawdziwi uczeni, którzy zajmują się gwiazdami ? astronomowie ? są wielkimi przeciwnikami nienaukowej astrologii. W pewnym doświadczeniu Towarzystwa Astronomicznego stwierdzono: ?to, co dziś nazywamy astrologią, kosmologią, jest niczym innym jak pomieszaniem zabobonu, szarlataństwa i interesu?.

Jest obiektywną prawdą, że horoskopom nie można wierzyć, byłoby to głupotą albo naiwnym żartem! Nie, w adnym wypadku! Kto pokłada swoje zaufanie w horoskopie, sprzeciwia się bezpośrednio Bogu, dostaje się pod wpływ szatana. Bo według Biblii zabobon jest nie tylko znakiem głupoty, lekkomyślności i braku rozeznania, lecz wydaniem się w ręce złego. ?Nie będziesz się zwracać do wywoływaczy duchów, ani do wróŻbitów. Nie  wypytujcie ich, bo staniecie się przez nich nieczystymi. Ja, Pan jestem Bogiem waszym? (3 Moj. 19,31).

Wiara w horoskop jest wiarą czasów ostatecznych ? wiarą demoniczną i szatańską. Skutki tej wiary otaczają nas wszędzie: obojętność wobec Słowa BoŻego, marzycielstwo, zobojętnienie. Jest to droga, która prowadzi na zatracenie. Nie na darmo mówi Bóg o tych, którzy to czynią: ?Zwrócę swoje oblicze przeciwko temu mężowi i przeciwko jego rodzinie, wytracę go spośród jego ludu? (3 Moj. 20,6). Dlatego nie należy wierzyć horoskopom. Dlatego nie powinno się ich nawet czytać i traktować poważnie tak, jak wszystkich okultystycznych praktyk, magii, wróżenia z kart, z ręki itd. Horoskop jest telefonicznym połączeniem z podziemiem. Jest podstępny, jak sieć pajęcza. Kto raz się w nią dostanie, choćby to było w ż rtach, zamota się coraz głębiej.

Ale jak można się wydostać z tej niebezpiecznej sieci? Gdzie leży ocalenie? Najpierw musisz uznać, że sam nie możesz tego zrobić. śaden człowiek nie jest tak mocny, aby przeciwstawić się ciemnościom tego świata. Tym jedynym, który jest na tyle silny, aby to uczynić, jest zwycięzca z Golgoty, Jezus Chrystus, który zwyciężył na krzyżu moc szatana. Dlatego idź do niego z wszystkimi twoimi nałogami i grzechami. Wyznaj mu swoją winę! On ci przebaczy i oczyści twoje serce. Jezus Chrystus da ci siłę, abyś mógł przy jego boku zacząć nowe Życie i powiedzieć grzechowi ? nie!

Później nie będziesz już potrzebował żadnego horoskopu. Maskotkę mo żesz wyrzucić na śmietnik. Kominiarz nie jest ci potrzebny do szczęścia. Czarnego kota, który przejdzie ci przez drogę, możesz uważać za pięknego lub nie, ale szczęście lub nieszczęście od tego nie zależy. W piątek 13-go pójdziesz do pracy równie wesoły jak w inne dni. Nie potrzebujesz trzy razy pukać w stół, żeby ochronić twoją przyszłość. Kiedy Jezus Chrystus jest twoim Panem, on ją zabezpiecza. Nie żyjemy przecież jak zwierzęta, jesteśmy wyposażeni w duchowe dary i możemy sami o sobie stanowić, wracać do przeszłości i patrzeć naprzód w przyszłość. A przy tym w gruncie rzeczy nie wiemy nic. Nawet tego, co przyniesie następna minuta. Nikt nie moŻe nam tego powiedzieć, ale gdy Jezus Chrystus jest twoim Panem, wiesz, że tak jest we wszystkich okolicznościach życia. Wówczas ty i ja mo żemy z pełnym zaufaniem powiedzieć: ?Nic nie mo że mi się stać, tylko to, co On mi przeznaczył i co jest dla mnie dobre?. Tak więc nasza przyszłość nie leży w gwiazdach, lecz w łaskawej i miłosiernej Woli Bożej.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.