25 Grudnia

“I porodziła syna swego pierworodnego, i owinęła go w pieluszki, i położyła go w żłobie, gdyż nie było dla nich miejsca w gospodzie”- (Ewangelia Łukasza 2,7)

James Irwin, amerykański astronauta i jednocześnie ósmy z kolei człowiek, który stanął na powierzchni Księżyca, powiedział niegdyś: “Najważniejszy krok w historii świata to nie ten, który człowiek postawił na Księżycu, lecz ten, który Bóg w osobie Jezusa postawił na ziemi”. Jak człowiek reaguje na tę prawdę o Bogu, który stał się człowiekiem? Jaka jest jego reakcja na wieść o narodzinach Emanuela (Bóg z nami)? Bóg z miłości posyła na świat to, co miał najdroższego (Ew. Łuk. 20,13) – a człowieka to nie obchodzi. W gospodzie było miejsce – ale nie dla Syna Bożego, który przyszedł na tę ziemię jako nowonarodzone dziecię. Ktoś inny zajął ciepłe miejsce w gospodzie, ktoś inny ułożył się do snu w miękkim łóżku. Jednak dla Syna Bożego ludzie nie mieli nic więcej jak tylko stajnię, a zamiast łóżka – żłób. Jak bardzo musiało boleć Boga, gdy widział, z jakim zimnym przyjęciem spotkał się Jego Syn! Od początku okazano Mu całkowity brak szacunku, a już wkrótce później jawną nienawiść.

Łatwo jest nam czytając historię Jezusa Chrystusa, posądzać współczesnych Mu ludzi o brak litości i serca. Ale jak jest z nami? Czy w naszych sercach jest miejsce dla Syna Bożego? Czy zrozumieliśmy już, po co przyszedł On na tę ziemię? Czy przyjęliśmy Go jako naszego Zbawiciela? A czy nasze serca z dnia na dzień coraz bardziej wypełnia poczucie czci dla jego niepojętej Osoby?

“Albowiem tak Bóg umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy, kto weń wierzy, nie zginął, ale miał żywot wieczny. Bo nie posłał Bóg Syna na świat, aby sądził świat, lecz aby świat był przez niego zbawiony. Kto wierzy w niego, nie będzie sądzony; kto zaś nie wierzy, już jest osądzony dlatego, że nie uwierzył w imię jednorodzonego Syna Bożego. A na tym polega sąd, że światłość przyszła na świat, lecz ludzie bardziej umiłowali ciemność, bo ich uczynki były złe” (Ew. Jana 3,16-19).

 

Dobry Zasiew

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.