NIKT NIE PRZEŻYŁ TEJ KATASTROFY! GDZIE BYŁ BÓG?

GDZIE BYŁ BÓG?

Cała Polska pogrążona jest w smutku. W wypadku lotniczym zginął polski Prezydent Lech Kaczyński oraz jego małżonka ? Maria Kaczyńska. Ponadto na pokładzie samolotu znajdowało się wielu polityków i intelektualistów naszego kraju.

N I K T  N I E P RZ E Ż Y Ł  T E J  K A T A S T R O F Y!

Czy chcemy zatrzymać się na chwilę, zobaczyć cierpienie innych, zrozumieć, zastanowić się i współczuć?
Czy uciekamy przed myślami, które mówią nam o śmierci, cierpieniu i bólu?
Czy chcemy obojętnie przejść obok tej tragedii?
Czy nie jest to okazja wyciągnąć wnioski, przed którymi być może uciekamy całe życie?
Właśnie teraz odczuwamy bezradność, bezradnie szukając odpowiedzi.
Czy w tym momencie potrafimy być szczerzy przed samymi sobą?

Niestety często pada w takich sytuacjach jedno oskarżenie: gdzie był wtedy Bóg?

Gdzie jest Bóg kiedy kąpiemy się kąpiemy się w promieniach słońca, kiedy posilamy się do syta, kiedy nasze dzieci wyrastają w pokoju i kiedy w zdrowiu przeżywamy nasze życie?
Gdzie jest Bóg, kiedy patrzymy z obojętnością na nędzę innych, chodzimy pewni siebie ulicami, traktując innych z góry, wykorzystując ich dla swoich potrzeb, kiedy kłamiemy, kiedy kradniemy i wpatrzeni w siebie samych troszczymy się tylko i wyłącznie o swoje przyjemne życie?

Tak, gdzie jest Bóg, gdy rządzi cierpienie i wydarzają się tragedie?

“Ja jestem”, mówi Bóg. “To jest moje Imię na wieczność” (Biblia, 2 Ks. Mojżeszowa 3:15)

Nie istnieje coś takiego jak nieobecność Boga. On nie odchodzi i nie pojawia się nagle nieoczekiwanie “Ja jestem. Ja jestem od wieków” mówi Pan.

“Jezus Chrystus, jest ten sam wczoraj dzisiaj i na wieki”  (Biblia, List do Hebrajczyków 13:8)

“Wszystko przeminie, Słowo Boże pozostanie”. (Biblia, 1. List Piotra 1:24-25)

Czy chcemy naprawdę wiedzieć gdzie jest Bóg, czy poszukać sobie winnego, i uwolnić się od odpowiedzialności? Być może Bóg jest akurat obecny, a my nie chcemy tego uznać.

Gdzie był Bóg? On był, jest i będzie. Jego obecność nie ma końca.
Czy to jest to, co chciałbyś usłyszeć?
Czy ta świadomość realnej obecności Boga zmieni twoje życie, twoją wiarę?

“Albowiem Ja wiem, jakie myśli mam o was ,mówi Pan,  myśli o pokoju a nie o niedoli, aby zgotować wam przyszłość i natchnąć was nadzieją. Gdy będziecie mnie wzywać i zanosić do mnie modły, wysłucham was. A gdy będziecie mnie szukać znajdziecie mnie. Gdy będziecie mnie szukać całym swoim sercem, objawię się wam ? mówi Pan.”  (Biblia, Ks. Jeremiasza 29: 11-14a)

Niestety, często jest tak jak mówi Jezus:

“.. Wy jednak nie chcecie przyjść do mnie, aby mieć życie”.  (Biblia, Ewangelia Jana 5:40)

Bóg jest tu i kocha każdego człowieka. I tego, który cierpi, Bóg również nie zapomniał.
Czy nie cierpiał On sam, za ludzi, którzy go znieważali, bili i ukrzyżowali? On zna bardzo dobrze ludzkie cierpienie i je współodczuwa.

Bóg nie zabiera cierpienia z tego świata, lecz chce nam towarzyszyć i nam pokazać, co jest ważne w naszym życiu: mianowicie pojednanie z Bogiem oraz prawdziwy, cudowny i wieczny związek z Nim. Bóg nie jest odpowiedzialny za cierpienie, to grzech ludzi wniósł śmierć i cierpienia na ten świat.
Bóg chce z cierpienia uczynić coś dobrego.
JEZUS, Syn Boży zmarł na krzyżu za grzechy wszystkich i proponuje nam życie wypełnione Jego miłością, Jego opieką i Jego radością.
On woła nas do tego prawdziwego życia i woła również Ciebie!

Gdybyś dzisiaj odszedł do wieczności, to gdzie byś ją spędził, w niebie czy w piekle? Oto jak możesz się pojednać dzisiaj z Bogiem i mieć pewność, dokąd pójdziesz po śmierci? Wyznaj w modlitwie Bogu, że jesteś grzesznikiem, odwróć się od swego grzesznego stylu życia i poproś Pana Jezusa, aby pojednał Cię z Bogiem Ojcem. Pan Jezus jest jedynym pośrednikiem pomiędzy Bogiem a ludźmi (Biblia, 1 List do Tymoteusza 2:5). Przyjmij Pana Jezusa, jako swego Zbawiciela. Uwierz, że tylko dzięki Jego zasługom na krzyżu możesz być zbawiony, a nie dzięki swoim uczynkom (Biblia, List do Efezjan 2:8-10). Zrób to właśnie w tej chwili! Jeżeli to zrobiłeś, to uwierz, że Bóg usłyszał twoją modlitwę, i od tej pory czytaj Pismo Święte i ucz się naśladować Pana Jezusa przez całe swoje życie. Staraj się we wszystkim szukać Bożej aprobaty a nie ludzi (Biblia, List do Kolosan, 1:10). Uczęszczaj do kościoła, gdzie Pismo Święte jest jedynym autorytetem. Przez to będziesz się rozwijał duchowo i Bóg będzie Cię prowadził w życiu. Tylko wtedy będziesz miał pewność, że bez względu na wypadki, jakie mogą się zdarzyć, jesteś bezpieczny na wieki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.